Chicago, to destynacja, która pojawiła się u mojej Żony tak szybko, jak szybko rozwinął się COVID na świecie. Z miesiąca na miesiąc rozwijała się epidemia a latanie stało się rzadkością.
Czy w związku z tą rzadkością nas nie było od stycznia? Po trochu tak, ale… pozostawię tutaj sobie usprawiedliwienie, że na nie które rzeczy nie mamy do końca wpływu.
Co po takim okresie u nas? Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu. Jak sprawdziłem, ostatni raz napisałem podsumowanie roku 2020 w styczniu. I tyle, nic więcej. Miałem zaplanowane kolejne wpisy, niestety nie pojawiły się. A więc jak my żyjemy w czasie miejmy nadzieję kończącej się epidemii?
W tak zwanym między czasie Kacper i Tomek mieli urodziny. Nasz starszy Syn skończył już 14 lat. Wyrósł z niego spory już facet. Ma 175 cm wzrostu. Obecnie zapuścił włosy, nie ma długich, ale czuję, że jak pójdzie do fryzjera, to policzą za niego podwójnie. Za dwa tygodnie ma egzaminy na zakończenie szkoły podstawowej. Natomiast nasz młodszy Synek Tomek skończył 11 lat. Rośnie także jak na drożdżach. Ma już 150 cm. Wprawdzie do codziennego jedzenia nie dodajemy wspomagaczy, to obaj rosną. Dzięki Bogu jak na razie za wzrostem nie idzie rozmiar buta. Obaj mają, może to źle zabrzmi normalny, proporcjonalny do wzrostu rozmiar.
Chłopaki siedzą na nauce zdalnej. Jest to uciążliwe dla nas wszystkich. Musimy sobie z tym jakoś radzić. Nauka w takich warunkach, a przede wszystkim przygotowanie do egzaminów u Kacpra pozostawia wiele do życzenia. Chłopak nie jest na 100% przygotowany do pisania tych testów. Z matematyki oraz angielskiego staramy się zorganizować mu zajęcia dodatkowe, natomiast polski pozostawiamy mu samemu. Czy to dobre rozwiązanie? Nie wiemy. Patrząc na tą naukę może trzeba było także zorganizować dodatkowe zajęcia z polskiego? Okaże się za dwa tygodnie a dokładnie za dwa miesiące jak będą wyniki.
Natomiast Tomy uczy się pilnie przez całe ranki. Tak można podsumować jego naukę. Sprawdziany to … pozostawiają wiele do życzenia. W każdym razie radzi sobie dobrze, a nawet bardzo dobrze.
A co u naszej kochanej Stewardessy? Lata rzadko, ma jeden lub dwa loty średnio w miesiącu. Maks to trzy. Więc z każdego dodatkowego cieszy się bardzo. Takim dodatkowym było właśnie Chicago. Patrząc na ilość ludzi zaszczepionych na całym świecie oraz osób, które przeszły chorobę mamy nadzieję, że niedługo ta cała sytuacji się zmieni. Tym samym ilość lotów powróci powoli do okresu sprzed pandemii. Zgodnie z informacjami od LOT w tym roku będziemy mieli ilość połączeń w 50% ilości z 2019. Czy jest to dużo? Jak na tą chwilę myślę, że bardzo dużo. Patrząc na to co dzieje się w Indiach, to uważa, że te 50% stanowi sporo.
Co do szczepień to My jeszcze nie jesteśmy zaszczepieni. Ja mam planowany termin na 11 maja, natomiast Magda na 2 czerwca.
Przed wylotem do USA, była szczegółowo robiona lista zakupów. Ostatni lot na ocean był bardzo dawno. Od stycznia głównie pojawiały się loty europejskie oraz był także Seul. Teraz trzeba uzupełnić rzeczy które przywoziła Magda ze stanów, a które się już nam pokończyły. Przede wszystkim kawa, żel pod prysznic, pikantne sosy do skrzydełek, czy tzw. słodkie patyki. Nie mówiąc tutaj już o ubraniach dla Chłopaków. Oczywiście ktoś powie, a co nie można tych rzeczy kupić w Polsce? Można, ale niestety nie jest to to samo. Natomiast przywożone ze stanów a dostępne na allegro są sporo droższe niż kupowane samemu. Każdy chce zarobić. A co do słodyczy, czyli patyków, które mi w ogóle nie smakują to nie ma ich w Polsce.
Dodatkowo ten miesiąc nie wygląda już tak blado. Po locie do Chicago jest jeszcze w planach Nowy Jork oraz Seul. Więc jeśli to się wszystko ładnie złoży i nic nie odwoła, to będzie naprawdę super. Natomiast jak będą wyglądały wakacje nie wiemy. Wiemy tyle, że mamy w planach dwa wesela. Myślimy, że się odbędą, tym bardziej, że nasi rządzący powoli znoszą obostrzenia. A dodatkowo powinniśmy już być zaszczepieni dwoma dawkami przed tymi uroczystościami.
Na koniec serdecznie pozdrawiam Wszystkich Maturzystów, którym jeszcze coś do napisania pozostało. Miejmy nadzieję, że pojawią się kolejne podpowiedzi z Podlasia.