Żona przebywa obecnie w Japonii. Tak jak już pisałem tutaj na blogu, zasada u nas jest taka, że po każdym locie, Żona wysyła mi smsa, że doleciała i czy wszystko było ok. Tak też było i dzisiaj. Smsa dostałem o godzinie 6:20, co mnie obudziło. Budzik miałem nastawiony na 6:40. Lekkie zdenerwowanie z rana, że…
Miesiąc: kwiecień 2019

Tokio
Blog żyje już cztery miesiące a dzisiaj pierwszy wpis o Japonii. Nie jest tak, że Żona co miesiąc leci do każdego kraju, do którego lata LOT. Z reguły ma w miesiącu dwa lub trzy albo nawet tylko jeden lot transatlantycki. Związane jest to z tym, iż M jest na pokładzie Główną Szefową. Takich osób jest…

Zaczęło się
Czego nie robi się dla swoich dzieci? My poświęcamy każdy weekend dla naszych Chłopaków. I właśnie nastąpił ten pierwszy weekend, w którym nasze Chłopaki rozpoczęły sezon ligowy. Czyli zaczęło się. Ruszyła liga, Mazowiecka Liga Piłki Nożnej. W takiej właśnie lidze grają K i T. T rozpoczął rozgrywki w tej rundzie w lidze IV, w III…

Cisza
Trochę ciszy nastało na blogu.Nie jest to związane z tym, że u nas nic się nie dzieje, a bardziej, że jak u każdego – do mówienia i do pisania musi być chociaż troszkę weny i pomysłu. Mi to chwilowo odeszło, albo pisząc wytłumaczalnie, zająłem swój umysł nad stworzeniem strony – www.mazstewardesy.pl Myślę, że kwestia miesiąca…

Nieodzowna pomoc
Powrót do domu, po super weekendzie w Budapeszcie był szybszy niż ktokolwiek by przypuszczał.Poniedziałek pokazał nam, że weekend minął bezpowrotnie. Poranną pobudkę zrobiła nam Babcia, która przyjechała do nas, a przede wszystkim do chłopaków, by wspierać i im pomagać w codziennym życiu. Jak to niektórzy mówią, nie wyobrażają sobie normalnego funkcjonowania bez pomocy Dziadków. Dla…

Niedziela 22 stopnie Celsjusza
W niedzielę, w Budapeszcie było około 22 stopni Celsjusza. Dodatkowo bezwietrznie. Pogoda idealna na zwiedzanie.Mieliśmy cały dzień na wspólny niedzielny spacer po Budapeszcie. Był to świetny czas dla naszej całej rodziny. Ostatnimi czasy bardzo rzadko gdzieś wychodziliśmy wszyscy razem. Tutaj nadrobiliśmy z nawiązką. Po śniadaniu, które uwielbiają nasi Chłopcy wyruszyliśmy w miasto. Dlaczego uwielbiają? W…

Budapeszt sobotnią porą
Pobyt w Budapeszcie należy zaliczyć do udanych. Tak jak planowaliśmy. Wyjechaliśmy sobie w sobotę rano, komunikacją miejską, na spokojnie na lotnisko. Odprawa paszportowa i niestety nie otrzymaliśmy od razu miejsc, gdyż będąc na standby zawsze się coś może wydarzyć, więc my otrzymaliśmy bilety dopiero będąc przy gate. Zabraliśmy się bez żadnego problemu. Problem okazał się…

Budapeszcie nadchodzimy
Bilety kupione, walizka spakowana, Żona czeka na samolot relacji Nowy Jork-Budapeszt. A więc wszystko powinno być dobrze.Jeszcze tylko nasz samolot. Ale jesteśmy dobrej myśli. Bo niby dlaczego ma się coś wydarzyć? W następnym wpisie będzie więcej szczegółów wyjazdu i myślę, że także sporo zdjęć. W internecie przeczytane co należy zwiedzić i co zobaczyć. Wiadomo, z…

Znowu we trzech
Przyszedł ten dzień, że Żona wyleciała ponownie.Tym razem ma dziwną destynację. Wylatuje z Warszawy do USA, następnie do Budapesztu, tam kilka dni odpoczynku i znowu do USA. Dopiero z Nowego Jorku do Warszawy. Taka podróż zajmuje ponad tydzień. Postanowiliśmy, że M siedząc kilka dni w Budapeszcie nie spędzi ich sama. W sobotę chociaż na kilka…