WAW-BUD-ICN-BUD-WAW. Całość oznacza destynację na którą poleciała Żona. Wyleciała z Warszawy w sobotę jako pasażer. Nocleg w Budapeszcie. W niedzielę wylot z Budapesztu do Seulu. Tam dwie noce i w środę rano czasu lokalnego wylot do Budapesztu. Kolejna noc w Budapeszcie i w czwartek powrót do Warszawy.
Tak wygląda cały, prawie tygodniowy wylot. Czyli takie wyjście do pracy. Każdy z nas z reguły do pracy wychodzi na 8 godzin, natomiast Magda wyszła do pracy w sobotę a wróci w czwartek. Jest to kolejny przykład, jak wygląda praca stewardesy. Ktoś, kto decyduje się na taki zawód musi się z takimi przeciwnościami losu zmierzyć. A dla tych co zawód stewardesy/stewarda jest marzeniem o lataniu, poniżej link do aplikacji.
Okazało się, że lot powrotny jest chyba najdłuższym połączeniem LOT-u. Żona powiedziała, że nie ma zgody na loty nad Rosją, więc trasa Budapeszt Seul pokonywana jest w linii prostej, czyli najdłuższej. Tak samo jest z powrotem. Tylko powrót jest jeszcze pod prąd. Rejs powrotny trwa prawie 13 godzin. Krócej leci się nawet z Warszawy do Los Angeles.
A My? Dzisiaj rano zawitała do nas Babcia. Kupiła od razu rano świeże pieczywo na śniadanie oraz na kanapki do szkoły. Później przygotowała dla nas trzech przepyszny obiad. I właśnie to jest dla Chłopaków, a przede wszystkim Kacpra najważniejsze. Po przyjściu ze szkoły nie musi gotować przygotowanego wcześniej obiadu, tylko obaj mają podane. Mają wygodnie. Ja też nie ukrywam, jak przyszedłem z pracy miałem za 5 minut obiad. Wprawdzie nie podany, ale był gotowy. I za to najbardziej Babci dziękujemy.
Kacper po szkole, szybka nauka, praca domowa i przygotowanie się do kolejnego sprawdzianu. Tym razem język niemiecki. Ani Ja ani Magda nie mówimy po niemiecku. Magda nigdy się tego języka nie uczyła. Ja natomiast miałem na studiach. Ale taka nauka jak tam była to szkoda mówić. Musieliśmy się czytanek na pamięć uczyć. Przed każdymi zajęciami mieliśmy kartkówkę z poprzednich zajęć. Wyglądało to tak, że były zdania do przetłumaczenia z czytanki. A dodatkowo w semestrze np. jeśli było 14 zajęć, należało zaliczyć na trójkę wszystkie czytanki. W związku z tym z języka niemieckiego potrafię liczyć do 10 oraz odmienić czasownik być. I to wszystko. A z Kacprem zaczynamy powoli wchodzić na next level. I niestety nie jest to już nam po drodze. I myślę, że także jemu. Może trzeba się zastanowić nad jakąś studentką do pomocy? Od angielskiego przychodzi Pani Ewa. Pani jest bardzo wymagająca. A dodatkowo okazało się, że maż jest z moich stron. Z Hrebennego. Ziomki.
Kapi szybka nauka bo na 19:00 poszedł na trening, Ciekaw jestem jak będzie przebiegał po wczorajszej porażce. Czy trener coś na ten temat będzie wspominał czy przejdzie do bieżących zajęć? Tak samo czy chłopaki coś będą na ten temat mówić?
A Ja z Tomim w domu. Syn coś dzisiaj narzekał na kolano i nie poszedł na trening siatkówki. Myślę, że bardziej była to wymówka, bo Babcia w domu niż ten ból kolana. Chyba dzisiaj dopadł go jakiś leń. Dało się to zobaczyć przy nauce matematyki. Ma w środę sprawdzian i uczymy się do niego. Przy zadaniu tekstowym dało się odczuć, że jakoś mu dzisiaj nie po drodze z nauką. I tak mi się skojarzyło z siatkówką. Trzy dni wolnego, myślę, że wybiły go z rytm nauki i organizacji dnia. Tym bardziej że jest Babcia.
Natomiast jutro umówiłem się kolejny raz z naszym samochodem do mechanika. Nikt nie potrafi nam pomóc o co chodzi z tym, że po pewnym okresie jazdy zamykają nam się wloty powietrza do kabiny samochodu. Został nam jeszcze właśnie jutrzejszy mechanik od klimatyzacji, podobno drogi ale dobry no i oczywiście serwis Opla w Warszawie. W Giżycku, w serwisie nie mieli w ogóle pojęcia o co chodzi. Mieli dzwonić do Niemiec i dać znać. Do dzisiaj nie zadzwonili do mnie i nie odpowiedzieli co to może być. Zobaczymy co powiedzą jutro. Mam do nich podjechać rano i pokazać objawy. Muszę więc, wcześniej chwilę pojeździć po mieście aby pokazać co się zepsuło. Szkoda gadać.
Poniżej załączam kilka zdjęć z Seulu.






Panie Jacku. W przestrzeni okołoziemskiej nie lata się po liniach prostych – rozumiem, że lecą wzdłuż równoleżnika, a nie po geodezyjnej (linii geodezyjnej).
Ciesze sie ze moja siostra jest z Waszymi chlopaczkami. Tylko prosze mi siostry nie za bardzo „eksploatowac”. Moje serdeczne pozdrowko dla calej familji. Ciotka E/